Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu i Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Sączu zapraszają na promocję książki Zygmunta Kubraka „Generał Józef Kustroń 1892 – 1939”.
Spotkanie z autorem publikacji (wydanej przez Zespół Szkół noszący imię bohaterskiego sądeczanina w Lubaczowie) odbędzie sięw sali wystawowej Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu w poniedziałek 26 kwietnia o godz. 12.00.
***
Bohater trzech wojen
16 września 1939 r. ok. godz. 14 na polanie między Koziejówką a Ułazowem poległ gen. bryg. Józef Kustroń, sądeczanin, dowódca 21 dywizji piechoty górskiej. Miał zaledwie 47 lat.
„Byliśmy pod ogniem artylerii, która strzelała w kierunku zachodnim. Generał zarządził wymarsz. Wysłał dwa ubezpieczenia, każde w sile jednego plutonu. Na czele szedł generał z resztą sztabu. Na przeciwległym skraju polany ogień trzech cekaemów rzucił nas na ziemię. Generał otrzymał strzał w policzek pod prawym okiem. Karabiny niemieckie grały bez przerwy. Nasze oddziały odpowiadały z rzadka. Widziałem jak generał uniósł się jeszcze na rękach, trzymając visa, jakby chciał się rzucić naprzód. Lecz opadł z powrotem. Dwie serie cekaemów usadowiły go na wieki” - tak opisywał śmierć swego przełożonego porucznik Henryk Kożuchowski.
Generał na czele dwustoosobowej grupy niedobitków próbował wydostać się z okrążenia między Oleszycami a Lubaczowem. Jeden z oficerów sztabu armii proponował mu wcześniej inne rozwiązanie, stosowane podczas kampanii wrześniowej przez wielu dowódców. On wówczas odpowiedział: „Zostanę przy dywizji i zginę razem z ostatnimi żołnierzami”.
Józef Kustroń urodził się 16 października 1892 roku w Stryju jako syn Andrzeja i Magdaleny. Od roku 1894 przebywał w Nowym Sączu, który zawsze traktował jako swoje miasto. Tu skończył szkołę powszechną i gimnazjum. Był jednym z założycieli Koła Filaretów, Związku Jastrzębiego, Związku Strzeleckiego. Na Uniwersytecie Jagiellońskim studiował nauki prawnicze i filozoficzne. Uczył się też w Akademii Handlowej. Z I Kadrową się nie zabrał. Był wtedy chory. Trafił natomiast do II Brygady Legionów. Jako chorąży walczył w 3 pułku ppłk. Józefa Hallera.
Ożenił się z Aleksandrą Dagnan, siostrą wiernego druha Kazimierza, jednego z najwybitniejszych sądeckich niepodległościowców.
Kustroniowie dochowali się trójki dzieci: Stanisława, Krystyny i Adama. Przed dwudziestu laty w Krakowie rozmawiałem z córką generała. Długo opowiadała mi niezwykłą historię ojca: Legiony, odmowę przysięgi na wierność Austrii, siłowe wcielenie do wojska, degradację, ucieczkę do Nowego Sącza i Krakowa, ukrywanie się, pracę w konspiracji. Przyszły generał 31 października 1918 roku - u boku innego sądeczanina Antoniego Stawarza i Bolesława Roi - uczestniczył w akcji rozbrajania Austriaków i oswobodzenia Krakowa.
Był żołnierzem trzech wojen 1914, 1920 i 1939 roku. W grudniu 1953 roku jego szczątki zostały sprowadzone do rodzinnego Nowego Sącza. Spoczywają w skromnej mogile na cmentarzu komunalnym. Kiedy na początku lat 80. powstało Towarzystwo im. Józefa Kustronia, które chciało w Nowym Sączu generałowi wybudować pomnik, ówcześni polityczni decydenci do tego nie dopuścili. Takie były czasy.
Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2010-04-26 09:01:00