Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Wszystko przez swoją niecodzienną aktywność biegową, przez którą promuje zdrowy tryb życia wśród mieszkańców, zwłaszcza w 725. rocznicę lokacji Nowego Sącza. Jednak to, co wzbudza szczególny podziw u sądeckiego sportowca, to sposób w jaki to robi... A robi to boso, pokonując w ten sposób setki kilometrów. W uznaniu dotychczasowych sportowych osiągnięć, decyzją Prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka, Karol Trojan przyjął rolę Ambasadora Nowego Sącza. List gratulacyjny w imieniu prezydenta wręczył Józef Kantor, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu, Komunikacji Społecznej i Promocji.
W liście gratulacyjnym od prezydenta Ryszarda Nowaka czytamy między innymi: "Bardzo cenię sobie aktywność ruchową oraz wszelkie działania mające na celu promowanie zdrowego trybu życia w lokalnym środowisku. (...) Chciałbym, aby poprzez uczestnictwo w imprezach biegowych, przyjął Pan na siebie rolę i miano 'Ambasadora Miasta Nowego Sącza', popularyzując osiągnięcia, plany i zamierzenia tutejszego środowiska sportowego".
Jak podkreśla Karol Trojan, ten zaszczytny tytuł daje nie tylko możliwość realizowania pasji biegowych, ale również wyrażania swojego przywiązania do miasta i regionu. - Bardzo się cieszę, że mogę w ten sposób promować Nowy Sącz podczas wydarzeń sportowych, w których uczestniczę, a także stać się częścią, tworzącej się na naszych oczach, historii naszego miasta - komentuje Karol Trojan.
Jak sam przyznaje, bieganie w jego życiu pojawiło się dosyć niespodziewanie. - Wszystko zaczęło się, 19 marca 2015 roku, od przygotowań do ekstremalnego biegu Runmageddonu na dystansie Classic, czyli 6 kilometrowej trasy z 30. przeszkodami do pokonania. Mój obecny trener – Andrzej Tokarz, chcąc nas „wyciągnąć zza biurek”, rozpisał każdemu z nas plan treningowy, abyśmy „rozruszali kości” i podczas zawodów nie zrobili sobie krzywdy. Mijał dzień za dniem, trening za treningiem, a mnie coraz bardziej wciągało bieganie dla samego biegania. Wystartowanie w Runmageddonie zeszło na drugi plan. Zacząłem żyć i cieszyć się bieganiem.
Karol Trojan wspomina też skąd wziął się pomysł biegania boso. - Pomysł zrodził się w mojej głowie jesienią zeszłego roku, gdy doznałem kontuzji, która wyeliminowała mnie ze startu w pierwszym maratonie i rozpoczęcia zdobywania Korony Maratonów Polskich. Skoro znów do walki o Koronę miałem stanąć za 12 miesięcy (czyt. w październiku 2017 roku), nie mogłem pozostać przy tych samych założeniach sportowych - podkreśla sądecki biegacz. - Trzeba było coś zmienić. I tu padło na bieganie boso oraz zdobycie w ten sposób wspomnianego wyróżnienia. Jako, iż chodzenie boso towarzyszyło mi od dziecka (oczywiście z różną częstotliwością), przejście na bosy styl biegania, przyszło mi naturalnie i stało się formą wyrażania siebie.
Niewątpliwie za największe osiągnięcie biegowego Ambasadora Miasta Nowego Sącza należy uznać zdobycie, jako pierwszy bosy biegacz, Korony Polskich Półmaratonów. Jednocześnie Karol Trojan może pochwalić się rekordem życiowym na dystansie półmaratońskim (21,0975 km), który jest lepszy od poprzedniego (wybieganego w butach) o prawie dwie minuty i obecnie wynosi 01:45:18.
[POBIERZ ZDJĘCIA]
![]() | ![]() |
Autor: Referat Komunikacji Społecznej UM
Dodano: 2017-07-03 09:01:39