Urząd Miasta Nowego Sącza

Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

17 września: Uczcili pamięć ofiar agresji sowieckiej na Polskę

Prezydent Ryszard Nowak wziął udział w uroczystościach na Cmentarzu Komunalnym, związanych z 77. rocznicą agresji ZSRR na Polskę. Wydarzenie obchodzone jest jako Światowy Dzień Sybiraka. Po uroczystym złożeniu kwiatów przed Pomnikiem Sybiraków, w kościele św. Kazimierza odbyła się uroczysta msza święta pod przewodnictwem ks. Janusza Faltyna. Homilię wygłosił ks. Prałat Stanisław Czachor.

Na głównych uroczystościach na Cmentarzu Komunalnym obecni byli również zastępca prezydenta Wojciech Piech, przewodnicząca Rady Miasta Bożena Jawor i wiceprzewodniczący Tomasz Cisoń, a także sekretarz Powiatu Nowosądeckiego Witold Kozłowski. Sądeckich parlamentarzystów reprezentowali szefowie biur poselskich, a osobiście obecny był poseł Andrzej Czerwiński. Prowadzący uroczystość Janusz Michalik odczytał również list okolicznościowy przesłany przez wiceministra finansów Wiesława Janczyka.
Nie mogło zabraknąć przedstawicieli i członków Związku Sybiraków w Nowym Sączu wraz z pezesem Kazimierzem Korczyńskim, który wygłosił okolicznościowe przemówienie. Obecni byli także przedstawiciele służb mundurowych, poczty sztandarowe i młodzież ze Związku Strzeleckiego "Strzelec". Modlitwę za ofiary agresji sowieckiej na Polskę odmówił nowy kapelan Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu ks. ppor. Robert Młynarczyk.

- Śmierć na zesłaniu miała różne oblicza - mówił do zebranych prezes Kazimierz Korczyński. - Zabierała przede wszystkim najsłabszych, a więc dzieci, kobiety, ludzi w podeszłym wieku i chorych. (...) Koniec wojny był dla zesłańców polskich wyzwoleniem, otrzymali wolność, mogli wracać do Polski. Wracali już pod koniec 1945 roku i w latach następnych. Ale najczęściej nie wracali do własnych domów, bo ich domy zostały na terenach włączonych do Związku Radzieckiego. Co trzeci z tej liczby 700 tys. (zesłanych - przyp.) stracił życie na Syberii. Proszę sobie wyobrazić jaka to liczba. Sybiracy stali się imigrantami lat 40. i 50. XX wieku. Stracili swoje domy, dobytek, stacili zdrowie podczas katorgii, a wielu straciło życie. Stracili też sześć lat swojego życia, przez te lata nie chodzili do szkoły, nie mogli studiować i rozwijać się zawodowo - mówił do zebranych na Cmentarzu Komunalnym Kazimierz Korczyński, który podkreślił również, że do dnia dzisiejszego zesłańcy syberyjscy nie otrzymali żadnego zadośćuczynienia za poniesione krzywdy. - Cała Europa, cały świat nie reagowali na to, co się działo, na wyniszczanie narodu polskiego. I dzisiaj ten temat w Europie nie jest powszechnie znany - zaznaczył prezes Korczyński, który na zakończenie podziękował wszystkim uczestnikom uroczystości 77. rocznicy agresji ZSRR na Polskę, a wszystkim żyjącym Sybirakom życzył wiele zdrowia.

Po złożeniu kwiatów przez delegacje Związku Sybiraków w Nowym Sączu, Stowarzyszenia Pamięci Polskiego Sybiru i Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków, sądeckich parlamentarzystów, władz miasta i powiatu, przedstawicieli służb mundurowych i delegacji NSZZ Solidarność oraz odśpiewaniu Hymnu Sybiraków, uczestnicy uroczystości przejechali do kościoła św. Kazimierza. Tam odbyła się uroczysta msza święta pod przewodnictwem ks. Janusza Faltyna. Wszystkich przybyłych powitał proboszcz parafii ks. dr Jan Siedlarz. a eucharystię współcelebrowali ks. Prałat Stanisław Czachor i kapelan KOSG ks. Robert Młynarczyk.

- Przyszliśmy na tę eucharystię by modlitwą spłacić dług tym, którzy w drodze na Sybir, wywożeni w nieludzkich warunkach, umierali z głodu, zimna, traktowani jak zwierzęta. Ich ciała wyrzucane z wagonów znaczyły kierunek, do którego mieli być deportowani. Przyszyliśmy na tę eucharystię by modlitewną pamięcią spłacić dług tym, którzy po długim czasie, mając silniejsze organizmy na rozległe tereny wywożeni mroźnego Sybiru, Kazachstanu i dalekiego wschodu, a tam pracując ciężko w warunkach nieludzkich zmarli i nie powrócili do umiłowanej Ojczyzny. Nie mają oni mogił ani krzyży. Jedyną ich winą było to, że byli Polakami i wierzyli w Boga - mówił podczas homilii ks. Prałat Stanisław Czachor. - To była walka o godność i pozostanie człowiekiem na nieludzkiej ziemi w warunkach odczłowieczenia i dobóstwienia. To byli bohaterowie wierności, wierni Bożemu Siewcy.

Na zakończenie mszy świętej przed "Tablicą Katyńską" uczestnicy uroczystości odmówili molitwę za wszystkich poległych na "Golgocie Wschodu".

[POBIERZ ZDJĘCIA]